Forum .: www.czternascie.fora.pl :. Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

wspomnienia 2010

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum .: www.czternascie.fora.pl :. Strona Główna -> Pielgrzymkowe wspomnienia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hienka
Zielony


Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 11:36, 11 Sie 2010    Temat postu: wspomnienia 2010

Po pielgrzymce już chwilka jest, więc na świeżo przydało by się powspominać. Zacznę może. Borki Małe, i telefon do Kaprala Podchorążego i żołnierska rozmowa Jacka z podwładnymi Wesoly wielki, chyba największy hit pielgrzymkowy "TUBA" Wesoly . ogólnie było bardzo pozytywnie, i nawet przewodnik się "udał". Pogoda dopisała, padało ale tyle dobrze, że na noclegach nie bardzo, prócz przepowiedzianej przeze mnie burzy w Borkach Małych. Piękne gwiazdy podczas nocnych rozmów. To lubię w pielgrzymce, że dostarcza doznań zarówno duchowych jak i estetycznych, fizycznych, psychomotorycznych Wesoly
Ci, którzy nie poszli bo im się nie chciało, niech żałują bo mają czego !!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Porządkowy
Administratorus


Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Góra

PostWysłany: Śro 17:43, 11 Sie 2010    Temat postu:

A jak już przy wspomnieniach jesteśmy to poproszę o spis porządasów tegorocznych co by, dla potomności zamieścić ich imiona w tym temacie

Dziękuję:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hienka
Zielony


Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 10:03, 12 Sie 2010    Temat postu:

ZUZIA, ŁUKASZ, DAGMARA, PIGI i jeszcze jeden zwany przeze mnie PIGI 2. z zielonych bylem ja a na ostatnie dwa dni Longer. jeśli kogoś pominąłem to przepraszam Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Porządkowy
Administratorus


Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Góra

PostWysłany: Czw 17:26, 12 Sie 2010    Temat postu:

Podziękował:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JaCuŚ
Czasami tu zagląda


Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Z KROŚNIC!!!

PostWysłany: Sob 17:48, 14 Sie 2010    Temat postu:

Co do telefonu to proponuję treści nie przytaczać dla forum. Niech pozostanie dla uszu potomnych Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
asia8
Zarejestrowany - Niepraktykujący


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Milicz

PostWysłany: Nie 21:16, 15 Sie 2010    Temat postu: Wspomnienia wciąż żywe...

Szkoda że to już tylko wspomnienia...
Czy warto było pójść?
Ten kto był na Pielgrzymce sam wie, że żaden urlop nie zastąpi szlaku na Jasną Górę.
Mnóstwo poznanych nowych osób, atmosfera nie do zastąpienia.
W tym roku brakowało mi tylko pobudek... Mruga
i wcale nie wstawalismy tak wcześnie.
Całkiem inaczej wygląda modlitwa na pielgrzymce, taka szczera, otwarta, a ile było świadectw!
Codzienne konferencje Orzecha wprawiały w dobry humor i otwierały oczy na sprawy duchowe i moralne.
Porządkowi bardzo się starali, co by było bezpiecznie. Wesoly
Ale że natrętni byli z tym kabelkiem, to już inna sprawa.
Ksiądz Paweł - spoko Przewodnik.
Bardzo dobrze przygotował się na konferencję w 14.
i okazało się że ma spore poczucie humoru, za co byliśmy mu bardzo wdzięczni.

11 września zapraszam na spotkanie w Miłosławicach w Wigwamie
przewidziane są atrakcje i pyszne ciasta ( jedno z ciast ja piekę Mruga

Wspomnienia...
są ważne, ale najważniejsze aby część z tej atmosfery przenieść w życie codzienne. jest to o tyle trudniejsze, że na co dzień brak jest tylu osób którzy nie wstydzą się przyznać do Boga, do Kościoła.
lecz tym większa załuga gdy to się uda.
życzę to wszystkim! A szczególnie sobie.
pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yanoosh
Uczy się pisać.


Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Walkowo&Milicz&Wakefield

PostWysłany: Czw 2:12, 16 Wrz 2010    Temat postu:

Byla to moja pierwsza pelna pielgrzymka na Jasna Gore wiec ciezko jest mi ja porownywac do innych. Moge jednak powiedziec ze poznalem wiele ciekawych, bardzo wartosciowych osob wsrod ktorych czesto czulem sie jak w rodzinnym gronie. Milo wspominam wszystkich porzadkowych, najmlodszego braciszka Dominika ktorego zachowanie moglo byc wzorem dla wielu czternastkowiczow, brata Bogdana " dzielnie machajacego skrzydlami na scenie ", poranne spiewanie godzinek, ktore uwazam za najpiekniejsza chyba modlitwe do Najswietszej Panienki, ale w pamiec najbardziej zapadly mi Apele Jasnogorskie, kazania Orzecha, dzien spedzony w kuchni polowej i poznani tam Bracia, wspomnienia bardziej doswiadczonych pielgrzymow, a przede wszystkim wspolna modlitwa i wieczor spedzony w czestochowskim Sanktuarium.

Spodziewalem sie jednak nieco innej atmosfery, bardziej rozmodlonej. Dosyc czesto pomimo namawiania przez ks. Jacka, Pawla czy Orzecha by nie traktowac szlaku jak rajd czy oboz wedrowny ja wielokrotnie odnosilem wrazenie, ze na takowym sie znajduje, a juz bardzo ciezko przezylem koniecznosc zwrocenia uwagi kilku osobom duzo starszym, idacym za mna gdyz przez ponad kilkanascie minut kompletnie uniemozliwialy nam uslyszenie czegokolwiek ( to bylo na poczatku tego etapu bez tub gdy mimo wszystko schola z tylu prubowala rozspiewac grupe ). Nie wiem kto sie wtedy bardziej zawstydzil, ja czy te osoby, ale raczej ja bo po 10 sekundach wrocily do zywej dyskusji o niczym waznym. Jestem ciekaw czy jeszcze ktos spodziewal sie wiecej modlitwy idac z pielgrzymka po raz piewszy? W koncu dalo sie zauwazyc kolejno znikajace twarze, ktore pozniej odnalezc mozna bylo w grupie 1 lub znudzone twarze osob starszych podczas naszych zabaw i tancow na apelach. Zawsze mozna wybrac inna grupe, ale ja jednak chcialbym pielgrzymowac z 14teczka bo z ta grupa zawsze idzie ktos z mojej rodzinki i siostry oraz bracia ktorych czesto spotykalem kiedys na codzien, wsrod ktorych czuje sie pewnie i jest mi z nimi dobrze.

Przepraszam ze troszke dziekciu w temacie dorzucilem, ale dlugo bardzo sie zastanawialem czy o tym naskrobac Wesoly Sam juz nie moge sie doczekac nastepnej pielgrzymki. Zaluje ze nie bylo mi dane posluchac konferencji Orzecha w naszej grupie i odwiedzic gorki przeprosnej oraz, ze nie bedzie mnie na zadnym popielgrzymkowym spotkaniu. Wiele z piosenek slyszalem po raz pierwszy i jeszcze do tej pory nuce sobie czesto w pracy np. o ptakach polnych i orlach nad grania.

Pozdrawiam wszyskich serdeczie i do zobaczenia za rok Wesoly


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Yanoosh dnia Czw 3:46, 16 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum .: www.czternascie.fora.pl :. Strona Główna -> Pielgrzymkowe wspomnienia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin