O czym pomyślałes/aś gy przjechałaś do domu?

Łukasz

Gdy wróciłem do domu brakowało mi apelów jasnogórskich, gdyz jest to jedna z moich ulubionych pielgrzymkowych rzeczy.

Longer

mi wszystkiego brakowało Wesoly

i tej przestrzeni, dlatego następnego dnia pojechałem na ostatnie trzy dni innej pielgrzymki Wesoly

Monika Jakubów

Mi też brakowalo tych Apeli Jasnogorskich,spiewu i tańców,a czasem takiej wewnętrznej ciszy i usmiechu drugiej osoby.Tak w ogóle to wszystkiego no może oprócz tego kurzu i pechęrzy na nogach:)

barteqx

Mi brakowało i dalej brakuje atmosfery, ludzi, celu - Jasnej Góry i oczywiście "Belgijskiego".

Monika:)

wiecie co.....mi brak Godzinek..... i zwrotów ku innym:bracie ,siostro.. Kwadratowy

spiewów..i tanców..tej radosci i swobody wyrazania jej....

i WAS!!!!!!!!!!!!!

barteqx

Właśnie dlatego mam nadzieję, ze spotkanie pielgrzymkowe dojdzie do skutku... Mruga

Monika:)

odpowiem Ci:NAPEWNO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i to nie jedno ale 3spotkania popielgrzymkowe!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

barteqx

To jest jak choroba! Raz pójdziesz i później tylko liczysz dni do spotkań i następnej pielgrzymki!

Łukasz

A w tym roku po przybyciu do domu, planowałem już następną pielgrzymkę Wesoly

i oczywiscie przeglądałem piękne zdjęcia z tego roku Wesoly

barteqx

No właśnie coś zdjęć niewidziałem...