Co ci zbrzydło?

Łukasz

Temat może zaczerpnięty z innego forum, ale może pomoże. Tak jak w temacie. Co wam zbrzydło na pielgrzymce?

Dla mnie śpiewanie po kilka razy dziennie tych samych pieśni:)

Longer

taa dziennie i rok w rok Wesoly

nieumniejszając zasług i potrzeby osób śpiewających w grupie Kwadratowy

mi osobiście wiele nieodłącznych aspektów w służbie zbrzydło, które stanęly w marwym punkcie i tkwią w miejscu z klapkami na oczach.

Porządkowy

Grupa Czternasta, tyle powiem :P

Basia

ooo Ty Przemek ale Ty niedobry jesteś

Łukasz

Przemek a możesz rozwinąć swoją wypowiedź? Wesoly

Porządkowy

Nie rozwinę bo bym musiał używać wulgaryzmów, :)

Joolka

joa

ciągłe zabawy na apelach... oczywiście zabawa zabawą ale jak dla mnie apele powinny byc cichym i spokojnym podsumowaniem dnia....W miłej atmosferze przy muzyce.. eh..

Porządkowy

Zgadzam sie z przedmówcą :). Zabaw za dużo, w ogóle to apel powinien być o 21:00 a nie qrde nie wiadomo o której tam jakiejś późnej dziwnej porze. Ewentualnie po apelu coś tam jeszcze porobić, pośpiewać. Ja tam zawsze i tak sie pojawiałem na apelu dopiero jak był apel właściwy :) a resztę spędzałem w namiocie bo cieplej hehe poza tym mnie nogi bolały :)

jika

Ehhhh ...

Apel, o normalnej porze ...
Śpiewanie innych piosenek ...

Tylko tyle !!!! ????

EDIT: jika czy ty mogła byś w końcu, kiedyś napisać posta, który wnosiłby coś do tematu??? Chyba, że dla Ciebie jest to zbyt trudne? Rada na przyszłość, zastanów się 3 razy zanim coś napiszesz.